poniedziałek, 27 maja 2013

Rozdział 38

Lajla wymyśliła świetny pomysł żeby zając James'a.
Podrzuciłam Natalie do niego z prośbą o małą wycieczkę do wesołego miasteczka.
Przyznaje się nie spodziewałam się tego że się zgodzi.
Za to my mieliśmy kupę czasu żeby dokończyć przygotowania do imprezy.
Rafał zawiózł mnie do tego klubu.
Dziewczyny już były z jedzeniem.
- Wow dziewczyny wszystko wygląda super - powiedziałam podkradając jednego chipsa z miski.
- W sumie nie mamy już nic do roboty możemy się szykować - powiedziała Erin.
To może chodźcie do mnie ??? - zaproponowałam 
- To skoczymy po nasze ciuchy i przyjedziemy do ciebie - zaproponowała Keatlyn.
- To podrzucisz po drodze też mnie i Kelly ??? - zapytała Destiny.
- Zero problemu - odpowiedziała Erin.
Wszystkie się zebrały i pojechały, ja też nie miałam co robić więc wróciłam do domu.
Wzięłam szybki prysznic.
Nie miałam co robić więc wzięłam książkę i czytałam dalej.
- Karina do ciebie !!! - krzyknął Rafał.
Spojrzałam na zegarek była 19:40.
Impreza miała zacząć się o 21:00.
Dziewczyny weszły do nas do pokoju już ubrane.
- No dziewczyno ubieraj się - powiedziała bardzo entuzjastycznie Kelly.
Wzięłam przygotowany wcześniej strój i poszłam do łazienki.
 Wyszłam byłam ubrana w to: 






 Lajla

 Destiny

 Erin

 Keatlyn

 Keatyln

 
 Kelly

Wszystkie zrobiłyśmy się na bóstwa.
- Dobra to ja lecę po Nati a wy jedzcie do klubu sprawdzić czy wszyscy goście dotarli i w ogóle - powiedziałam łapiąc komórkę.
Zapukałam jeszcze do Rafała pokoju.
- Serio nie chcesz iść z nami ??? wolisz opiekować się Natalią ??? - zapytałam 
- Na serio spokojnie idź i baw się dobrze - powiedział.
- Dzięki jesteś kochany - powiedziałam i wyszłam
Do James'a poszłam na piechotę bo prawka nie mam.
Zapukałam do drzwi otworzył mi nie kto inny tylko James we własnej osobie.
A za nim wyleciała Nati.
Zilustrował mój strój i mnie od czubka głowy po czubki palców u nóg.
- Hej kochanie czemu tak się ubrałaś ??? - zapytał James
- Nie zadawaj pytań tylko ubieraj się jedziemy na imprezę - powiedziałam.
- Ale... - nie dałam mu dokończyć 
- James zaufaj mi proszę nie będziesz żałować - powiedziałam 
On tylko poszedł na górę.
- I co podobało ci się z James'em w wesołym miasteczku ? - zapytałam młodszej siostry.
- Tak bardzo i zobacz co od niego dostałam - powiedziała ja weszłam do środka.
Natalia poleciała do salonu ale zaraz wróciła z pluszowym pieskiem.
- Ale śliczny - powiedziałam i wzięłam od siostry pluszaka żeby mu się przyjrzeć.
- Już jestem - powiedział James schodząc z góry.
 ubrany był w tak:


A reszta chłopaków tak:



- To co jedziemy ??? - zapytałam bardzo entuzjastycznie.
- Tak - odpowiedział i poszliśmy do samochodu.
Odwieźliśmy Natalkę do domu gdzie miał się nią zająć Rafał.
Podałam James'owi adres pod którym znajdował się klub.
- Zatrzymaj się na tej ulicy - poleciłam gdy dojechaliśmy byliśmy jaką przecznicę od klubu.
- Dlaczego ??? - zapytał
- Ponieważ mamy dla ciebie małą niespodziankę i muszę ci zawiązać oczy - powiedziałam wyjmując fioletową bandamkę.
On tylko się uśmiechną i zatrzymał wóz.
Wysiedliśmy a ja zawiązałam oczy mojemu chłopakowi.
Poprowadziłam go do klubu.
Gdy dotarliśmy na salę zdjęłam przepaskę z oczu chłopaka.
- NIESPODZIANKA !!! - krzyknęli wszyscy zgromadzeni goście.
 - Co ale co się dzieje ??? - zapytał zdezorientowany James
- Cóż ponieważ swoje urodziny spędziłeś ze mną w szpitalu więc postanowiłam ci to jakoś zrewanżować. Wszystkiego najlepszego - powiedziałam z uśmiechem.
James poszedł przywitać gości ja poszłam do DJ Carlosa.
- I co ??? - zapytałam 
- Możemy rozkręcać towarzystwo - powiedział Carlos zdejmując słuchawki z uszu.
- Dawaj - powiedziałam i podeszłam do stoiska z przekąskami.
Nagle poczułam czyjeś ręce na mojej talii.
- Tu się schowałaś - szepnął mi do ucha James a po moim ciele przeszły dreszcze.
- Uwaga ! Uwaga !! Tu DJ Carlito złapcie swoją parę i jazda na parkiet bo teraz tylko dla zakochanych odrobinę zwolnimy - powiedział a z głośników poleciała ballada.
- Czy uczynisz mi ten zaszczyt i zatańczysz ze mną ??? - zapytał James.
- Wiesz dobrze że nie mogłabym odmówić - powiedziałam i po chwili już tańczyliśmy przytuleni do siebie na parkiecie.
Starałam się zapamiętać zapach jego perfum.


<< Oczami Lajli >>
Patrzyłam na swoją przyjaciółkę jak tańczy ze swoim chłopakiem jak jest szczęśliwa.
Zazdrościłam jej tego.
Też chciałam poczuć jak to jest być kochaną.
Znaczy kochaną na przykład przez Carlos'a.
Wiem że w tej chwili przyznałam się do własnych uczuć co do niego.
- Czy zatańczysz ze mną ??? - zapytał jakiś chłopak podchodząc do mnie.
Był nieziemsko przystojny.
A może się uda ??? - pomyślałam 

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

To tyle domyślicie się co chodzi Lajli po głowie ?


4 komentarze:

  1. Pewnie :D
    Rozdział ciekawy. Tylko, że zapomniałaś wkleić zdjęcia James'a, kiedy pokazywałaś jak był ubrany.

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. Nadal nie ma ale nie szkodzi :)
      Czytam dalej. Twoje opowiadanie wciąga ;)

      Usuń
    2. U mnie wszystko się wyświetla normalnie
      No ale tu jest link pod którym kryje się ubranie James'a

      https://images-blogger-opensocial.googleusercontent.com/gadgets/proxy?url=http%3A%2F%2Fimages4.fanpop.com%2Fimage%2Fphotos%2F15300000%2FJames-james-maslow-15394658-233-350.jpg&container=blogger&gadget=a&rewriteMime=image%2F*

      Usuń