wtorek, 14 sierpnia 2012

Rozdział 9

Rano wstałam pierwsza , zresztą jak zawsze mojej cioci już nie było gdyż była w pracy.
Więc poszłam na górę ponieważ obie zasnęłyśmy na kanapie przed telewizorem.
Poszłam na górę i od razu do łazienki ponieważ po całej nocy miałam ogromną potrzebę więc zamknęłam się w łazience od razu napuściłam sobie wody do wanny , szybko załatwiłam swoją potrzebę i wlazłam do gorącej wody.
Musiałam jakoś odstresować wczorajszą porażkę więc znużyłam się cała w wodzie
- Ejjj Karina wyłaź z łazienki !!! - krzyknęła moja przyjaciółka
- Teraz nie mogę bo jestem w wannie leć do łazienki na parterze  - powiedziałam wynurzając się z wody
- Ale ja mam naprawdę wielką potrzebę - powiedziała płaczliwie
- I z tą potrzebą leciałaś aż na górę zamiast iść do łazienki na parterze - powiedziałam
- Grrrrrrrrrrrrrrrr !!! - krzyknęła i odeszła musiała iść na dół ja wymyłam się jak należy i wyszłam z wody wcześniej owinąwszy się ręcznikiem wyszłam z łazienki do pokoju i zaczęłam się zastanawiać co na siebie włożyć.
Myślałam i przeglądałam aż staneło w końcu na takim zestawie




W końcu się ubrałam i zeszłam na dół do kuchni gdzie Laila robiła sobie kawę 
- Weź i mi zrób co ??? - poprosiłam ją 
- Ok -powiedziała 
- To co kiedy wracamy do domu ??? - zapytałam się mojej psiapsióły
- Nie wiem , nie chcę z tąd wyjeżdżać L.A to piękne miejsce - powiedziała
- Wiem ale nie mamy innego wyjścia musimy wracać do domu - powiedziałam popijając swoją kawę nagle usłyszałyśmy pukanie do drzwi , spojrzałyśmy na siebie zdziwione 
- Spodziewałaś się kogoś ??? - zapytałam 
- Nie , a ty ??? - powiedziała zdziwiona Laila , więc poszłam otworzyć drzwi za którymi stał listonosz 
- Dzień dobry przesyłka dla pani Cambell i Evans - powiedział 
- Ja jestem Cambell , gdzie podpisać - powiedziałam a listonosz pokazał mi miejsce gdzie mam podpisać , tam złożyłam podpis Lajla tuż obok.
Facet od poczty wręczył nam naszą przesyłkę i odjechał my poszłyśmy do domu a dokładnie to do salonu.
Otworzyłyśmy paczkę w środku były dwa pluszowe misie 


Pod nimi była koperta z napisem  
NAGRODA POCIESZENIA 
Więc Laila wzięła kopertę i wyjęła z niej list

" Drogie panie ponieważ nie zostały panie do końca imprezy nagrodę pocieszenia wysyłamy w formie paczki 
"Życzymy miłego dnia
- Łał fajnie bo te miśki są słodziutkie - powiedział moja przyjaciółka 
- Tak będzie zawsze jakaś pamiątka no nie - powiedziałam   
- Ej Karina chodźmy na plaże - powiedziała
- Wiesz że to dobry pomysł wreszcie przebierzesz się z piżamy - powiedziałam 
- Tak to co za 15 minut na dole - powiedział i obie ruszyłyśmy w tę samą stronę do naszego pokoju. 
          


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz