Wszyscy spojrzeliśmy na Lailę rzeczywiście trzymała się na desce ale nie na długa zaraz też wpadła na Carlosa ciągnąc go za sobą do wody.
Wszyscy zaczęliśmy się śmiać
- Ja chyba sobie odpuszczę naukę surfingu - powiedziałam odwracając się do Jamesa
- Czemu ??? - zapytał
- Bo ja się do tego nie nadaje kompletnie , prędzej się zabije niż będę surfować - powiedziałam
- No dawaj nie poddawaj się tak łatwo nie ma - powiedział
- Nie ja chyba z pasuje - powiedziałam i skierowałam się w stronę brzegu , wyszłam z wody i poszłam na swój ręcznik.
Wytarłam się do sucha i rozejrzałam dookoła , zobaczyłam że Kelly i Kendall wygłupiają się sypiąc w siebie piaskiem a znowu Des i Logan siedzą na ręczniku i się całują.
Carlos który uczy Lajlę surfingu.
Ja sama założyłam okulary na nos i postanowiłam opalić to swoje paskudne ciało
- Hej można się przysiąść ??? - ktoś zapytał tak nagle że aż podskoczyłam ze strachu zdjęłam okulary i spojrzalam na mojego rozmowcę to był James
- O mój boże wystraszyłeś mnie , no jasne siadaj - powiedziałam uspakając swoje serce
- Aż tak jestem straszny ??? - zapytał
- Nie no skąd że tylko nie spodziewałam się że ktoś będzie chciał obok mnie usiąść - powiedziałam
- Czemu przecież jesteś śliczna - powiedział a ja spaliłam buraka
- Wcale że nie jestem śliczna wręcz przeciwnie - powiedziałam
- Ze mną nie masz się co kłócić - powiedział a ja mimo wolonie się uśmiechnęłam .
Nagle usłyszałam rżenie koni i szybko się odwróciłam i zobaczyłam dwa piekne czarne konie które biegną galopem naturalnie że na grzbietach byli jeźdźcy
- Jakie one piękne - powiedział moj towarzysz
- Prawda , kocham te stworzenia - powiedziałam
- To ty też ja też je uwielbiam - powiedział podekscytowany
- Kocham je od urodzenia , ale nigdy nie miałam okazji podejść do nich blisko - powiedziałam
- Na prawdę , mam pomysł co byś powiedziała na to żeby pójść do stadniny pojeździć konno - powiedział
- Masz na myśli randkę ??? - zapytałam
- Jeśli ci to odpowiada to tak może być randka - powiedział z uśmiechem
- Zgoda to o ktorej ??? - zapytalam
- Około 8 - 9 bo wcześniej z studia mnie nie wypuszczą - powiedział James
- Ok to co umówieni - powiedziałam
- Ej Karina my już musimy wracać do domu - powiedziałam Laila
- Ok już - powiedziałam odwracając się do mojej psiapsióły
Zebrałam rzeczy i poszłyśmy do domu przez resztę dnia i wieczora bylam rozpromienia do granic możliwości
A na wieczór się zaczeło przesłuchanie.
Siedziałyśmy w naszym pokoju
- To co gdzie cię zaprosił ??? - zapytała moja współlokatorka
- Ale o co ci chodzi ??? - odpowiedziałam pytaniem na pytanie
- Nie udawaj dobrze wiem że pan uroczy zaprosił cię gdzieś - powiedziala mrużąc oczy
- Ok już ci mówię , zaprosił mnie na przejażdżkę konną jutro około 8 albo 9 - powiedziałam
- Rano !?!? - zapytal zdziwiona
- Nie na wieczór , a teraz chcę się położyć spać dobrej nocy - powiedziałam i położyłam się spać.
Całą noc śniłam tylko o NIM
Zajefajny rozdział Czekam nn ^^
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać randki Kariny z Jamesem !!
Dziękuje staram się
OdpowiedzUsuń