niedziela, 22 lipca 2012

Rozdział 4 cz 1

Rano wstałam była idealna cisza ponieważ Laila jeszcze spała zerknęłam na zegarek była godzina 7:00.
Wykonałam poranne czynności i po cichu się przebrałam
w taką bluzkę


Spodenki 


Z torby wyjęłam swoje trampki które kupiłam jeszcze w Polsce 


I jeszcze okulary przeciw słoneczne 



Zgarnęłam z biurka Mp3 i zeszłam na dół do kuchni na stole była karteczka 
" Jestem w pracy wrócę wieczorem zamówcie sobie pizze na obiad w szufladzie zostawiłam wam 20$ powinno wystarczyć kocham Ciocia ".
Odłożyłam karteczkę na miejsce żeby Laila mogła ją przeczytać.
Wyszłam z domu i poszłam w stronę plaży , na szczęście wiedziałam gdzie jest bo mijaliśmy ją po drodze do domu  
Włączyłam muzykę i pobiegłam w stronę plaży.
Dobiegłam dość szybko i zaczęłam sobie biec plażą która była pusta o tej porze nie dziwie się wszyscy jeszcze śpią.
Na chwile stanęłam żeby odpocząć.
Nagle spostrzegłam jakąś postać w wodzie ale postanowiłam nie zwracać na nią uwago tylko zająć się sobą.
Zdjęłam buty i podeszłam do wody zamoczyłam w niej nogi woda była zimna.
Wyszłam z powrotem na piasek wykonałam kilka salt szpagatów itp.
Założyłam z powrotem buty i pobiegłam dalej gdyż zobaczyłam że mężczyzna na desce wychodzi z wody  
- HEJ !!!!  zaczekaj !!! - ktoś krzyknął ja się zatrzymałam i odwróciłam się ktoś biegł w moją stronę po dłuższej chwili rozpoznałam w nim Jamesa 
- Czekaj zgubiłaś coś - powiedział i podał mi moją Mp3 
- Dzięki musiałam ją zgubić gdy odpoczywałam - powiedziałam 
- Te salta i fikołki to dla ciebie odpoczynek ??? - zapytał 
- Wtedy tylko gdy nie jestem zmęczona - powiedziałam i zdjęłam okulary 
- A właśnie jestem James - przedstawił się 
- a ja Karina - powiedziałam podając mu rękę 
- Czy ty aby nie jesteś na konkursie tanecznym ??? -zapytał 
- Tak , a czy ty wiesz że nie wolno spoufalać się z zawodnikami i z nimi rozmawiać panie sędzio - powiedziałam
- Nie dbam o to - powiedział ja się uśmiechnęłam 
- Aha , czyli jesteś typem który łamie zasady ??? - zapytałam 
- Czasami , to co ty też jesteś typem sportowca ??? - zapytał
- Tak trzeba mieć kondycję żeby tańczyć , sam o tym wiesz - powiedziałam 
- Wiem aż za dobrze to co powiesz coś mi się należy za oddanie ci tej Mp3 - powiedział z cwaniackim spojrzeniem
- No dobrze to co powiesz jutro około 7:00 na przewieszkę , jako znajomi - powiedziałam 
- Ok , a wogule miło było poznać - powiedział 
- Mnie też było poznać idola nastolatek - powiedziałam.
I każde z nas poszło w swoją stronę ja wracając do domu cały czas myślałam tylko o nim 

To tyle na dziś miłej lektury ;P XD  
i Nakłaniam do czytania wcześniejszych postów :) XD 




1 komentarz: