czwartek, 7 lutego 2013

Rozdział 22 cz 2

<< Oczami James'a>> 
Usłyszeliśmy głośny łupnięcie w łazience gdzie była Karina.
Wszyscy zerwali się z miejsc i pobiegli pod łazienkę.
Mentor zaczął być nie spokojny bo zaczął drapać w drzwi.
- Karina !!! - krzyknęła Laila
- Kochanie wszystko ok - zapytałem brak odpowiedzi.
- Karina proszę cię odezwij się - powiedziała podenerwowana Natalia ten sam rezultatu.
Ja nagle poczułem jak cala krew odpływa z całej moje twarzy.
Zresztą chłopaka też byli przerażeni.
- Laila zabierz małą stąd - powiedział Carlos a Laila posłusznie wykonała polecenie.
Carlito próbował otworzyć drzwi uderzając z bara.
Niestety bez żadnego skutku.
Potem dołączyli do niego Kendall i Logan walili na zmianę.
Drzwi ani drgnęły.
- Chłopaki czekajcie - powiedziałem.
Kiedy się odsunęli podszedłem do drzwi i z całej siły kopnąłem.
Zawiasy wreszcie ustąpiły.
Kiedy Kendall i Logan zabrali drzwi to co zobaczyliśmy było straszne.
Karina leżała na podłodze.
Wszędzie było mnóstwo krwi.
Cofnąłem się i szybko oparłem się o ścianę bo myślałem że sam tam zejdę.
- Ej spokojnie dwóch ofiar nam nie trzeba - powiedział Kendall.
- Chłopaki dajcie jakiś ręcznik szybko Karina rozcięła sobie głowę - powiedział Logan i wszedł do środka.
To dobrze że Logi znał pierwszą pomoc.
Carlos szybko podał mu ręcznik.
Kendall szybko pobiegł po apteczkę.
Podał ją Loganowi a ten zaczął wyjmować gazę i bandaże.
W miarę możliwości opatrzył ranę na głowie mojej dziewczyny.
Czułem się beznadziejnie że nie mogłem nic zrobić.
- James. Chodź tu jesteś mi potrzebny - powiedział Logan
- Zrobię wszystko - powiedziałem
- Weź ją ostrożnie na ręce i przenieś na kanapę - powiedział
Jak powiedział tak zrobiłem.
Delikatnie przeniosłem ukochaną na kanapę.
- Trzeba ją szybko zawiść do szpitala - powiedziałem
- Pilot mówi że ląduje za 30 minut - powiedział Kendall
A ja zwróciłem się do Kariny
- Proszę cię wytrzymaj dla mnie , dla siebie , dla nas - powiedziałem do niej delikatnie.
Nagle poczułem jak ktoś puka mnie w ramię.
Odwróciłem się zobaczyłem Nati.
I dopiero teraz zobaczyłem jak bardzo są do siebie podobne.
- Ona lubi jak ktoś jej śpiewa - powiedziała niemal czysto po angielsku.
- A zwłaszcza lubi słuchać twojego solo w Cover Girl - dodała Laila
Trzymałem ją za rękę i nuciłem Cover Girl 


<< Oczami Logana >>    
Po tym jak opatrzyłem głowę Karinie umyłem ręce z krwi.
Udało nam się razem z Carlosem jakoś założy drzwi z powrotem na zawiasy.
Ale i tak był na niech odbity numer buta Jamesa i jego cała podeszwa.
James cały czas siedział przy niej.
Taki związek zdarza się raz na milion.
Ja postanowiłem zadzwonić do mojej dziewczyny.
( J - Ja  D - Destiny )
D - Cześć kochanie 
J - Hej dzwonie i chcę powiedzieć że nasza podróż zmienia trochę trasę
D - Ale jak to ???
J - Po lądowaniu jedziemy prosto do szpitala
D - Co się stało ?!?!
J - Karina rozcięła sobie głowę o umywalkę 
D - O mój boże 
J - Tak nie wiemy co dokładnie stało 
D - Do którego szpitala jedziecie
J - Prawdo podobnie do szpitala Świętego Marka bo jest najbliżej
D - Jak tylko wylądujecie zadzwoń do mnie
J - Dobrze kocham cię
D - Ja ciebie też - powiedziała i się rozłączyłem
Wróciłem do reszty.

<< Pół godziny później >>
<< Oczami James'a >>
Jak tylko wysiedliśmy karetka już na nas czekała.
Zabrali Karinę do szpitala.
A mnie razem z nią prędzej bym się wyrzekł całej mojej kariery niż ją zostawił.
Jak tylko dojechaliśmy zabrali ją na ostry dyżur.
A mnie kazali zaczekać na zewnątrz.
Kiedy z jej sali wyszedł lekarz szybko do nie podszedłem.
- Panie doktorze i co z nią ??? - zapytałem
- A kim pan jest dla pacjentki ??? - zapytał
- Jestem jej chłopakiem - odpowiedziałem
- Zszyliśmy ranę na głowie na szczęście to nie było nic dużego powinna się ocknąć niebawem - powiedział
- Dziękuje panu naprawdę - powiedziałem
Wszedłem do sali a moja dziewczyna leżała na łóżku.
Głowę miała obandażowaną.
Usiadłem obok niej i trzymałem ją za rękę.
I czekałem aż się obudzi.    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz