sobota, 21 grudnia 2013

Rozdział 62

O 6:00 zadzwonił mój budzik, wstałam i obudziła Lailę. Ogarnęłyśmy się. O 7:00 już byliśmy na rozprawie.
Po rozprawie nasze bagaże trafił do samolotu BTR'u. Tym razem każdy usiadł ze swoją parą, Jack usiadł ze swoją żoną a Natalia z John'em i dawała mu wycisk w grze Mortal Kombat. Ja siedziałam wtulona w James'a i czytałam książkę.
Carlos i Laila spali oczywiście jak to oni.
Destiny i Logan planowali swój ślub, a James aktualizował swój profil na TT. W pewnej chwili zasnęłam.
Obudziłam się byliśmy już nad Los Angeles, spojrzałam na James'a spał ze słuchawkami w uszach muzyka grała na full. 
Chciałam mu wyjąc z ręki Mp3 żeby ją trochę ściszyć, ale gdy tylko spróbowałam to James się obudził.
- Hej skarbie - powiedział wyjmując słuchawki z uszu. 
- Hej kochanie - odpowiedziałam, na ziemi znaleźliśmy się po około 30 minutach.
Na lotnisku odebraliśmy nasze bagaże, chłopaki odwieźli mnie, Lailę i Natalie pod dom. John u Natii musieli się wymienić numerami telefonów ale mojego i Liz.
Ciocia cieszyła się że wróciliśmy wreszcie do domu. 
- Mamy dla was prezenty - obwieściła Natalia.
Ciocia Tania dostała torebkę:
Rafał dostał ramkę na zdjęcie:
Oraz łańcuch z kwiatów i trawiastą spódniczkę.
No i nie mogłam zapomnieć i moim podopiecznym o Mentorze.
- Dla ciebie też coś mam - powiedziałam do psa i wyjęłam z walizki nową zabawkę dla psa:

Cały dzień zajęło nam rozpakowanie się, a ja później byłam tak zmęczona że poszłam spać o godzinie 20:00

<< Oczami Kendall'a >>
Do domu wróciliśmy było już późno, zamówiliśmy sobie kolacje i rozwaleni w salonie odpoczywaliśmy.
- To były najlepsze wakacje na jakich pracowałem - stwierdził Logan.
- Tak było wspaniale - odezwał się James. Cały wieczór tak nam zleciał na rozmowie i wspomnieniach, potem zjedliśmy kolacje i każdy z nas poszedł się rozpakować.
Ja kiedy skończyłem się rozpakowywać to była godzina 23:37. Popisałem jeszcze z Kelly i zasnąłem około 01:05.


~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
To tyle na ten rozdział, następny pojawi się zapewne w okolicach między świętami a sylwestrem :)

3 komentarze:

  1. I ty śmiesz to nazywać "Rozdziałem"? To jest strasznie krótkie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ci się nie podoba to nie czytaj!
      A jeśli raz na jakiś czas wyjdzie krótki rozdział, to przecież nic się nie stanie ...

      Usuń
  2. Fakt, trochę to krótkie. Jednak całkiem niezłe. Ale jestem tu pierwszy raz i szczerze mówiąc nie bardzo kumem o co chodzi, nie wiem kto jest kto. Poczytam trochę wcześniejszych notek i może się połapię.

    OdpowiedzUsuń