(Oczami James'a)
Właśnie odłożyłem pamiętnik mamy Kariny, gdy nagle ktoś wszedł do pokoju.
- Już jestem! - usłyszałem i zobaczyłem Karinę razem z Natalią i John'em.
Ja się tylko uśmiechnąłem do niej.
- Masz ochotę wyjść gdzieś na miasto razem z Nati i John'em? - zapytałem po chwili.
- Prooooszęę!! - Karina nie zdążyła odpowiedzieć, a już było słychać błaganie Nati.
- Dobrze, chodźmy. - odpowiedziała, na co dzieciaki ucieszyły się.
Zebraliśmy się i poszliśmy na miasto. John i Natalia wybierali gdzie pójdziemy. Najpierw poszliśmy na lody, a później na plac zabaw. Było widać, że dzieciaki dobrze się bawiły, a ja i Karina rozmawialiśmy.
- To w końcu o której dzisiaj jest próba? Każdy podawał mi inną godzinę ... A Jack'a nie mogłam znaleźć ... - zapytała Karina.
- Rozmawiałem dzisiaj z Jack'iem i powiedział, że na 18:50. - odpowiedziałem.
- Reszta wie na którą jest? - zapytała
- Tak. Jack powiedział, że poinformuje ich.
Karina spojrzała na zegarek.
- Jest już 15:40, może pójdziemy coś zjeść?
- Co tylko zechcesz. - odpowiedziałem i uśmiechnąłem się szeroko.
- No już się nie podlizuj! - powiedziała Karina i roześmiała się.
Ja zawołałem John'a i Nati i poszliśmy do restauracji na obiad.
Gdy już zjedliśmy była godzina 17:10.
- Słuchajcie, wracamy już do hotelu. - oznajmiła Karina - John, twoja mama będzie się mogła wami zająć gdy wrócimy? - zapytała.
- Tak, powiedziała, że może się nami zajmować cały czas. - odpowiedział chłopiec.
- Dobrze. - rzuciła szybko Karina i wróciliśmy do hotelu.
Gdy Natalia i John byli już pod opieką Liz do próby zostało nam 20 minut. Ja i Karina postanowiliśmy już pójść na plan.
Gdy już wszyscy byli na miejscu, zaczęliśmy kręcić teledysk. Znów kręciliśmy do późna więc, każdy był zmęczony. Pożegnałem się z Kariną i powlokłem się do swojego pokoju. Wziąłem szybki prysznic, wypiłem szklankę wody i położyłem się spać. Zasnąłem bez żadnych problemów.
To tyle na dzisiaj. Przepraszam Was, że tak krótko, ale nie mam zbyt wiele czasu, a moja wena też nie jest chętna do współpracy :/ Proszę, komentujcie!! ;3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz